Grube warstwy ciepłych ubrań skutecznie chronią przed chłodem, ale utrudniają skórze swobodne oddychanie i sprawiają, że zapominamy o regularnej pielęgnacji ciała. Bo po co się starać, skoro i tak nic nie widać? Po to, żeby na wiosnę bez problemu odsłonić piękną, zdrową i jędrną skórę. Tymczasem nerwowe działania podejmujemy zazwyczaj dopiero wtedy, gdy staje się ona sucha, wiotka, zaczerwieniona i podrażniona… Rozpoczęta na ostatnią chwilę akcja „zdążyć przed latem” rzadko kończy się sukcesem. Dlaczego? Kosmetyki nie działają? Nie. Po prostu mają na to za mało czasu. By pielęgnacja była skuteczna, musi być systematyczna albo inteligenta, jak IT Cream od Cherry Soap. Twórcy marki testowali go na sobie i najbliższych przez półtora roku! Chcieli, żeby działał tak, jak to sobie wymarzyli. I działa!

Dobrze zaprogramowany

Zaawansowaną formułę kremu do ciała IT Cream Cherry Soap stworzono tak, by dostosowywała się do różnych potrzeb ciała. W efekcie powstała kosmetyczne baza danych, z której skóra bierze to, czego najbardziej potrzebuje. A możliwości jest wiele, bo krem intensywnie nawilża, łagodzi podrażnienia, blokuje tworzenie się wolnych rodników, chroni mitochondrialne DNA, hamuje fotostarzenie się skóry, aktywuje oraz wzmacnia proces syntezy melaniny, poprawia transport melaniny, równoważy jej rozkład, redukuje plamy oraz zaczerwienienia. W połączeniu z odrobiną słońca tworzy piękną opaleniznę, a jednocześnie zabezpiecza skórę przed uszkodzeniami i wzmacnia jej barierę ochronną, czyli naturalną odporność. Krótko mówiąc, genialny! Dzięki niemu już po pierwszych ciepłych dniach skóra nabiera pięknego, zdrowego, złocistego kolorytu. Można się więc cieszyć opalenizną, bez opalania i narażania skóry na uszkodzenia, a siebie na nieprzyjemności takie jak oparzenia czy alergia na słońce, która daje o sobie znać szybko i dotkliwie, szczególnie wczesną, słoneczną wiosną, kiedy skóra ciała nie jest jeszcze oswojona ze słońcem.

Naturalnie skuteczny

Inteligentny krem do ciała IT Cream nie ma nic wspólnego ze sztuczną inteligencją. Twórcy kosmetyków Cherry Soap garściami czerpią z mądrości natury. W recepturze kremu wykorzystali m.in. niezwykłe właściwości ekstraktu z czerwonych alg, który pełni funkcję naturalnego filtra przeciwsłonecznego, chroniącego głównie przed promieniowaniem UVA, czyli jedną z głównych przyczyn fotostarzenia się skóry. Ale składnik ten ma jeszcze wiele innych zalet: blokuje działanie wolnych rodników, zwiększa aktywność kolagenu i elastyny, poprawiając elastyczność i sprężystość skóry, a także wspomaga jej regenerację. W formule kremu doskonale współpracuje z odżywczym ekstraktem z kiełków słonecznika oraz z wyciągiem z owoców peruwiańskiej rośliny Tara, który zapobiega nadmiernej utracie wody z naskórka i intensywnie nawilża przesuszone po zimie ciało. A co jeśli skóra jest już mocno podrażniona? Czy można na nią nałożyć krem? Bez obaw, zawarty w nim wyciąg z sosny Limba łagodzi podrażnienia i choroby skórne, takie jak łuszczyca czy AZS. A bezpieczeństwo całej formuły, jak zawsze przetestowała na sobie Ewelina Niklas, współtwórczyni marki, która sama boryka się z chorobą autoimmunologiczną skóry.  To właśnie jej niemiłe doświadczenia dały początek niezwykle przyjemnej marce, która otula troską najbardziej wymagającą skórę, a przy okazji karmi zmysły. Soczyście owocowy zapach kremu IT Cream dostarczy im prawdziwej uczty! Zdaniem niektórych uzależnia, ale ten nałóg ma akurat same plusy, bo dzięki temu bez wątpienia będziesz stosować kosmetyk regularnie, a nawet częściej niż trzeba. Skórze wyjdzie to tylko na zdrowie.