Partner serwisu
14 lutego 2022

Czy da się być „czułym barbarzyńcą” w związku?

Kategoria: Aktualności

Jedynie co piąta kobieta uważa, że jej partner jest dojrzały, 17% z nich twierdzi, że jest przewrażliwiony na krytykę, a 15% jest zdania, że boi się ujawnić swoje słabości - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie marki Bulldog[1]. Jednocześnie, kobiety oczekują, aby ich partnerzy byli opiekuńczy (51%), uczuciowi (35%), dojrzali (34%), rozsądni i wyrozumiali (po 31%). Z okazji Walentynek sprawdziliśmy co Polki sądzą o swoich partnerach i czego od nich oczekują.

 

 

Czy da się być „czułym barbarzyńcą” w związku?

Współcześni mężczyźni, podobnie jak kobiety, mogą mieć problem z akceptacją siebie, swojego wyglądu i budowaniem pewności siebie, także w relacjach damsko-męskich. W odpowiedzi na ten problem marka Bulldog zainicjowała kampanię „My Manly Way”, w ramach której zwraca uwagę na problem męskiej samoakceptacji i promuje ideę zrównoważonej męskości. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek mężczyźni są zmuszeni do poszukiwania złotego środka, między tradycyjnymi męskimi rolami oraz oczekiwaniami współczesnych kobiet wobec partnerów. Pogodzenie tych oczekiwań może być wyzwaniem dla każdego faceta.

Zrównoważona męskość w relacji partnerskiej

Kobiety oczekują od swoich partnerów znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu. Zakres tych oczekiwań obejmuje atrakcyjność fizyczną, odpowiednią pielęgnację i higienę, ale też aktywność fizyczną, zdrowy wygląd czy odpowiedni status społeczny. Jednocześnie od mężczyzn oczekuje się partnerstwa oraz bliskości i zrozumienia. Ideałem współczesnej kobiety jest „czuły barbarzyńca” - mężczyzna, który z jednej strony jest opiekuńczym partnerem i rodzicem, z drugiej zaś człowiekiem asertywnym i zaradnym zawodowo. Jak panowie mogą odnaleźć się w tym gąszczu oczekiwań i zaspokoić potrzeby partnerki, jednocześnie pozostając sobą w związku?

Wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie marki Bulldog pokazują, że mężczyźni będący w związku postrzegają siebie, jako opiekuńczych i uczuciowych. Co trzeci badany określił siebie jako: opiekuńczego partnera. Prawie tylu samo uznało siebie za rozsądnych (30%), uczuciowych (27%) i wyrozumiałych (27%). To wpisuje się w preferencje kobiet. Połowa badanych chce, aby ich partnerzy byli opiekuńczy, ponad jedna trzecia oczekuje, że będą uczuciowi (35%) oraz dojrzali (34%), a także rozsądni i wyrozumiali (po 31%).

Żyjemy w czasach, w których oczekiwania względem mężczyzn znacznie wzrosły, ponieważ zmieniające się kobiety, potrzebują zmian w postawach swoich partnerów. Jednak źródło problemu leży w tym, że bardzo dążymy do partnerstwa, opartego na  równym i sprawiedliwym podziale ról. Co jest po prostu niemożliwe, ponieważ nie da się wszystkich obowiązków rozłożyć po równo a konsensus tkwi we współpracy, opartej o wzajemną empatię. Istota tkwi w gotowości u kobiet do oddania, bez lęku i napięcia, części zadań, a u mężczyzn do dojrzałego ich przyjęcia. Z jednej strony, jeśli kobieta czegoś od mężczyzny oczekuje, to po pierwsze, powinna mu o tym powiedzieć, a po drugie dać mu szansę na realizację według jego pomysłu i poniesienia konsekwencji, bez atakowania go, jeśli to faktycznie nie spełni jej oczekiwań. Z drugiej strony, panowie muszą nauczyć się przyjmować dojrzałą postawę. Jeśli nie są w stanie czegoś zrobić, to powinni się do tego otwarcie przyznać i poszukać rozwiązania, a także wziąć odpowiedzialność za to, czego się podejmują.

Mierzymy się dzisiaj z nadmiernym egocentryzmem, który powoduje obronne, niedojrzałe emocjonalnie uwrażliwienie na swoim punkcie i lęk przed negatywną oceną, co obniża poziom zaangażowania oraz buduje niechęć do kooperacji. Praca nad zmianą postrzegania własnego wizerunku przyczynia się do wzrostu otwartości i zwiększa motywację do współpracy, tym samym rośnie zadowolenie z jakości życia, satysfakcja ze związku, a także rośnie chęć do dbania o swoje zdrowie i wygląd– mówi Marzena Mawricz, psycholożka.

Oprócz równowagi w podziale obowiązków domowych warto także zadbać o to, aby każdy miał możliwość znalezienia przestrzeni, by zadbać o swój wygląd i dobre samopoczucie. Zaniedbania w zakresie pielęgnacji również mogą powodować napięcia w związku.

Męska pielęgnacja w stałym związku

Na przestrzeni ostatnich kilku lat obserwujemy, że świat męskiej pielęgnacji uległ wyraźnej zmianie. Blisko połowa mężczyzn (49%) przykłada dużą wagę do wyglądu, a aż 64% przyznaje, że dba o wygląd i odpowiednią pielęgnację swojego ciała. Niestety 37% kobiet przyznaje, że dbałość mężczyzny o swój wygląd słabnie, gdy znajduje się on w stałym związku, a jedna na osiem kobiet potwierdza, że temat męskiej pielęgnacji był przyczyną sporu w jej związku. Zgadzają się z tym także panowie – blisko co trzeci respondent wskazał, że będąc w stałym związku przykłada mniejszą wagę do swojego wyglądu.

Mężczyźni nie dbają o siebie w odpowiedni sposób, co często negatywnie odbija się na ich relacjach z partnerką. Powodem malejącego zaangażowania w dbanie o to, aby dobrze wyglądać może być rutyna, jak też nadmiar obowiązków. Istotne jest zatem, aby wypracować własne nawyki w zakresie pielęgnacji, które pozwolą nam czuć się świeżym i atrakcyjnym każdego dnia. Może to być poranne golenie lub podgalanie zarostu oraz stylizacja z wykorzystaniem ulubionych produktów. Warto sięgnąć po wysokiej jakości akcesoria, które pozwolą nam na dokładne i komfortowe golenie, jak też dopasowane do potrzeb męskiej cery kosmetyki. Poranna rutyna, złożona z kilku prostych kroków, doskonale orzeźwi, wzmocni i przygotuje nas do wyzwań rozpoczętego dnia, z kolei wykonanie kilku zabiegów wieczorem odpręży nie tylko nasze ciało, ale także psychikę.

W ramach kampanii My Manly Way staramy się zachęcać mężczyzn do tego, aby doceniali własne atuty. Chcemy także pokazywać im, jak zadbać o siebie i swój wygląd, by poczuć się swobodnie i pewnie. Bez presji, za to zgodnie ze swoimi potrzebami oraz możliwościami i na własnych warunkach – mówi Mateusz Góral z Bulldoga. Wiemy, że męskość może być zrównoważona i różnorodna. Chcemy, aby mężczyźni potrafili akceptować siebie bez względu na swój wygląd, wybraną stylizację, zarost lub jego brak. Zachęcamy do​ podkreślania swoich mocnych stron i pielęgnowania w sobie tego, co nas wyróżnia – dodaje Mateusz Góral.

Nieuleganie presji i samoakceptacja to ważne kroki w kierunku zrównoważonej męskości, która opiera się na szacunku i sprawiedliwości: dla mężczyzn, kobiet, dzieci i środowiska, w którym żyjemy oraz swobody samostanowienia: bycia tym, kim chcesz i pozwalaniu innym być tym, kim chcą.​ W ślad za nią idzie męska samoakceptacja, dbałość o siebie, swój wygląd oraz zdrowie, pewność siebie i wyrażanie siebie poprzez własną indywidualność.​ Do tego marka Bulldog, w ramach kampanii „My Manly Way” zachęca wszystkich współczesnych mężczyzn. Takie podejście z pewnością przełoży się na relację nie tylko z partnerką, ale także i innymi ludźmi.

W ramach kampanii My Manly Way powstał podcast „Podsłuchane u barbera”, w którym eksperci rozmawiają o męskiej samoakceptacji i zrównoważonej męskości oraz ich wpływie na relacje damsko-męskie.

Bulldog Skincare For Men oferuje akcesoria do golenia i produkty stworzone specjalnie do pielęgnacji męskiej skóry i zarostu. Symbolem, jak i nazwą marki stał się Buldog - może nie jest on najbardziej atletycznym zwierzęciem, ale jest wyjątkowo wiernym przyjacielem. Marka wyróżnia się przede wszystkim prostotą i szacunkiem do natury. Maszynki do golenia są wyposażone w wodoodporną, bambusową rączkę, która jest przyjazna dla środowiska. Produkty Bulldog łączą w sobie to co najlepsze z natury - kamelinę, zieloną herbatę i aloes ze starannie dobranymi składnikami stworzonymi przez człowieka. Produkty Bulldog nie zawierają sztucznych barwników czy substancji zapachowych i plastikowych mikrocząsteczek. Ponadto opakowania produktów są przyjazne środowisku, ponieważ powstają z odnawialnych zasobów trzciny cukrowej oraz plastiku z recyklingu, zawsze, gdy to możliwe. Marka jest certyfikowana przez Cruelty Free International, ponieważ nigdy nie używa składników pochodzenia zwierzęcego i nie testuje produktów na zwierzętach. Produkty są odpowiednie dla wegetarian i wegan. Dla Bulldoga kluczowa jest prostota i skuteczność, a także bycie po prostu fair. Marka zapewnia doskonałą jakość w przystępnej cenie, a jej produkty dostępne są w ponad 30 krajach na świecie. W Polsce w sprzedaży stacjonarnej produkty marki: maszynka i wkłady do golenia, mydło do golenia, balsamy po goleniu oraz produkty do pielęgnacji brody są dostępne w drogeriach Rossmann. Cały asortyment Bulldog (w tym produkty do pielęgnacji skóry) można nabyć w sklepach internetowych.

 

[1] Badanie przeprowadzone przez SW Research w styczniu 2022 r, metodą wywiadów on–line na reprezentatywnej próbie 1049 Polek i Polaków powyżej 18 roku życia.

źródło: informacja prasowa
fot. informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ