Zanim doradzimy co zrobić, aby zminimalizować elektryzowanie się włosów, zacznijmy od tego, że włosy zdrowe, odpowiednio nawilżone nie elektryzują się. Niestety panujące zimą warunki atmosferyczne, przesuszone powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach czy noszenie czapek ze sztucznych materiałów negatywnie wpływa na kondycję włosów, przez co stają się one suche i łamliwe. Włosy suche działają na jony dodatnie, znajdujące się na pyłkach kurzu lub tkaninach ubrań, niczym magnez. A gdy naładują się dodatnio, wzajemnie się odpychają i unoszą do góry. Jak sobie z tym radzić i utrzymać fryzurę w ryzach?

Ponieważ elektryzowanie się włosów jest bezpośrednio powiązane z ich kondycją – najważniejsza jest odpowiednia pielęgnacja!

1. Delikatnie oczyszczaj i nawilżaj

Myj włosy delikatnym szamponem, który nie będzie wysuszał skóry głowy i włosów. Wybieraj kosmetyki o działaniu nawilżającym i wzmacniającym osłabione pasma. Dla kondycji włosów ważna jest również temperatura w jakiej myjesz głowę. Zbyt gorąca wysusza włosy, dlatego myj je pod letnią, lekko ciepłą wodą. Nie zapomnij także o maskach i odżywkach – zwróć uwagę, aby w ich składzie znalazły się emolienty.

Lekka piankowa formuła doskonale oczyszcza włosy, a przy tym robi to bardzo delikatnie! Fermentowana woda ryżowa, arginina i peptydy ryżowe sprawią, że włosy staną się gładkie i lśniące, a przy tym pełne objętości. To kosmetyk, który doskonale sprawdzi się, gdy twoje włosy się puszą i elektryzują.

Przyjacielem zimowej pielęgnacji jest metoda OMO, czyli sposób mycia włosów łączący oczyszczanie, z nawilżaniem i odżywianiem. Zacznij od odżywki, następnie nie spłukuj, ale umyj włosy szamponem. Spłucz wszystko i ponownie nałóż na wilgotne włosy maskę. Włosy myte tym sposobem będę nawilżone, a dodatkowo mniej się będą przetłuszczać.

To multifunkcyjny kosmetyk, który możesz stosować jako ekspresową odżywkę do włosów, jako regenerującą maskę, użyć do emulgowania oleju po olejowaniu lub zastosować do pielęgnacji O-M-O. Zawarta w niej fermentowana woda ryżowa, olej z otrąb ryżowych i ekstrakt z lnu zapewniają optymalny poziom nawilżenia i odżywienia, sprawiając, że włosy stają się gładkie, miękkie i lśniące.

2. Stosuj olejowanie włosów

Włosy zimą potrzebuje mocnej ochrony, szczególnie ich końcówki -  olejowanie sprawdzi się teraz znakomicie, powlekając łuskę włosa ochronnym filmem. Zabezpieczy to pasma przed rozdwajaniem i zniszczeniem.

Dzięki kompozycji oleju z otrąb ryżowych i fermentowanego oleju arganowego oraz witaminy E kosmetyk regeneruje, wzmacnia, wygładza i rewitalizuje włosy, nadając im blask. Jego formuła ułatwia spłukiwanie – może być stosowana na podkład lub bezpośrednio na suche lub wilgotne włosy.

3. Susz włosy z jonizacją

Suszarki z jonizacja zapobiegają elektryzowaniu się włosów. Ważna jest również temperatura suszenia. Gorące powietrze wysusza, a zimne powoduje zamknięcie łusek włosowych, co zmniejsza możliwość uszkodzenia włosa. Pamiętaj, mroźne powietrze może naruszyć strukturę wilgotnych włosów – zniszczone będą się jeszcze bardziej elektryzować, dlatego nigdy nie wychodź z domu z mokrymi włosami.

4. Zrezygnuj z plastiku

Zamiast plastikowych grzebieni czy szczotek używaj akcesoriów wykonanych z naturalnego włosia, metalowych lub drewnianych. Jeśli jesteś fanka długiego czesania – ogranicz je do minimum. Zbyt długie i energiczne szczotkowanie włosów wzmaga tendencje do ich puszenia się.

5. Noś ubrania i czapki z naturalnych materiałów

Sztuczne tkaniny to jedni z winowajców elektryzowania się włosów, dlatego jeśli nosisz poliester, nie dziw się, że elektryczność statyczna szaleje z twoją fryzurą. Wybieraj czapki i szaliki z wełny, np. merino lub kaszmiru. Jeśli masz długie włosy, najlepiej, gdy zwiążesz je i schowasz w całości pod czapkę, aby ochronić pasma przed zimnem i wiatrem. Dodatkowo możesz spryskać ubrania płynem antyelektrostatycznym, aby zapobiec elektryzowaniu się podczas władania czy zdejmowania czapki i swetrów.

Więcej informacji na www.bodyboom.pl