Gdy włos wisi na włosku… - rozmowa ze specajlistą trychologiem
Jesień i zima to z reguły czas wzmożonego wypadania włosów. Co jest normą,
a kiedy problem wymaga konsultacji i jakie składniki aktywne pomogą zahamować proces utraty włosów? Zapytaliśmy mgr. Bożenę podobińską, specjalistę trycholog.
Czy wypadanie włosów to najczęstszy problem, z którym zgłaszają się pacjenci
do trychologa?
Mgr Bożena Podbińska: Nasze społeczeństwo obecnie jest już bardziej świadome. Gdy pojawia się problem z nadmiernym wypadaniem włosów, to większość osób już wie, że należy skorzystać z konsultacji trychologa lub dermatologa. Obecnie to największa grupa osób, która zgłasza się na wizytę. Przyczyn nadmiernego wypadania włosów jest bardzo dużo, stąd konsultacja jest niezwykle istotna. Trycholog nie stwierdza, że włosy wypadają, tylko diagnozuje przyczynę wypadania i dobiera odpowiednią terapię. Bez ustalenia źródła problemu, działania zewnętrzne na skórę głowy mogą nie przynieść odpowiedniego rezultatu.
Każdy z nas każdego dnia znajduje swoje włosy na szczotce. Co jest normą, a co już powinno nas zaniepokoić?
Mgr Bożena Podbińska: Cykl wzrostu włosa jest tak zaprogramowany, że wypadanie do 100 włosów dziennie jest normą. Jednak zależy też to od ilości i gęstości włosów. Jeżeli nasze włosy genetycznie są bardzo rzadkie, to będziemy tracić ich mniej. Każdy z nas, podczas mycia
lub przy czesaniu zauważy, że nagle wypada ich więcej niż zwykle. To już sygnał, że warto skorzystać z wizyty u trychologa.
Czy to prawda, że jesienią i zimą tracimy więcej włosów? Co jest tego przyczyną?
Mgr Bożena Podbińska: Tak, to prawda. W okresie jesienno-zimowym wypada nam więcej włosów. To naturalna zmiana gospodarki hormonalnej. Powodem tego jest nie tylko gwałtowna zmiana temperatur, mróz, wiatr, suche powietrze w mieszkaniach, ale przede wszystkim dieta uboższa w witaminy, mikro i makroelementy. Przez to nasze włosy stają się słabsze, matowe i kruche. Dodatkowo zimno osłabia cebulki włosów, w rezultacie włosy
są bardziej łamliwe. Nie rezygnujmy z nakrycia głowy, ale pamiętajmy o szczególnej pielęgnacji nawilżającej włosy - inaczej będą osłabione, a skóra głowy będzie miała tendencję do przetłuszczania się. Występujące na skórze głowy sebum ma funkcję ochronną przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi - w przypadku braku odpowiedniego nawilżenia, będzie produkowane w nadmiarze. Doprowadzi to do przetłuszczania skóry głowy i włosów.
Czy kobiety i mężczyźni tracą włosy w ten sam sposób?
Mgr Bożena Podbińska: Można powiedzieć, że podobnie. Oprócz naturalnej utraty włosów, wynikającej z fazy wzrostu włosa, przyczyny nadmiernego wypadania włosów mogą być podobne zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Łysienie androgenowe również „dopada” kobiety.
Włosy zaczynają wypadać… Co wtedy należy zrobić?
Mgr Bożena Podbińska: W przypadku, kiedy zauważymy u siebie nadmierne wypadanie włosów, powinniśmy zastanowić się, czy 3-4 miesiące wcześniej w naszym stylu życia zaszły zmiany. Powodów może być wiele, jednak najczęściej spotykane w gabinecie, to: zmiana sposobu odżywiania się (szczególnie odchudzanie), stres, wysoka gorączka, spadek witaminy D3 albo zażywane leki. W pierwszej kolejności można wypróbować naturalne sposoby wzmacniające mieszki włosowe – wszelkiego rodzaju szampony i wcierki na bazie naturalnych składników, które mają właściwości wzmacniające, odżywcze, regenerujące i powodują szybszy wzrost włosów. Jeżeli po trzech miesiącach nie widzimy wyraźnej poprawy, należy skorzystać z konsultacji trychologa, aby ustalić przyczynę wypadania włosów i dobrać odpowiednią terapię.
Czy tak samo wygląda pielęgnacja w przypadku kobiet i mężczyzn?
Mgr Bożena Podbińska: Możemy porównać ją do zabiegów na twarz. Pielęgnacja zarówno zdrowej skóry głowy, jak i problematycznej (np. łuszczyca, łupież, atopowe zapalenie skóry czy łojotokowe zapalenie skóry) dla kobiet i mężczyzn jest taka sama. Składniki aktywne (stymulujące, regeneracyjne czy odżywcze) w preparatach przy nadmiernym wypadaniu włosów są również takie same.
Jakich składników szukać w preparatach zapobiegających wypadaniu. Jak one działają?
Mgr Bożena Podbińska: Osobiście jestem zwolennikiem wykorzystania naturalnych właściwości ziół. Mają w swoim składzie nie tylko lecznicze związki chemiczne, ale są również źródłem witamin i minerałów, czego przykładem są: pokrzywa, skrzyp polny, mięta czy szałwia. W celu pobudzenia krążenia krwi w skórze głowy - i tym samym odżywienia mieszków włosowych - stosujemy preparaty na bazie chrzanu, gorczycy białej.
Jednym z moich ulubionych składników, dostępnym w różnych postaciach są drożdże.
To prawdziwe bogactwo substancji odżywczych, dzięki którym nasze włosy szybciej rosną
i mają zdrowy wygląd. W ich składzie odnotowuje się między innymi białko, witaminy z grupy B, E, H (biotyna), tiaminę, niacynę oraz sole mineralne: żelazo, wapń, potas, cynk, które działają odżywczo, nawilżająco i wzmacniająco oraz stymulują porost włosów. Sama również stosowałam je w okresie pandemii.
Szampony, odżywki, wcierki i maski na bazie drożdży są idealne dla przetłuszczającej się skóry głowy, z problemem łupieżu, zapobiegają też przedwczesnemu wypadaniu włosów. Mają bardzo dobre efekty w pielęgnacji suchych, zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek. Włosy stają się lśniące, nie elektryzują się i nie puszą. Maska na bazie drożdży jest jedną z moich ulubionych terapii domowych na włosy. Ale nie zawsze mamy czas, więc możemy w tym celu wykorzystać gotowe ogólnodostępne produkty i tu polecam Wcierkę Drożdżową Barwa Naturalna z Ekstraktem z Drożdży Piwnych o kompleksowym, odżywczym i wzmacniającym działaniu na włosy i skórę głowy. Pomaga regulować wydzielanie sebum, pielęgnuje skórę głowy, nawilżając ją i dostarczając optymalną ilość składników odżywczych oraz wpływa na stymulowanie porostu włosów. Pozytywne efekty przynosi też picie drożdży - łagodzi stres, bezsenność, dobrze sprawdza się u osób z problemami trawiennymi.
Czy wypadanie włosów może być spowodowane nieprawidłową pielęgnacją? Jeśli tak, to jakie „nawyki” skutkują zmniejszeniem objętości fryzury?
Mgr Bożena Podbińska: Tak, nieprawidłowo dobrana pielęgnacja może przyczynić się
do przerzedzenia naszych włosów. Najważniejsza jest pielęgnacja skóry głowy. Przy wyborze szamponu powinniśmy kierować się rodzajem skóry głowy - może być normalna, sucha, tłusta lub z tendencją do przetłuszczania się. Przykład: często jest tak, że ktoś ma suche włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi czy częstym prostowaniem, a skórę głowy
ma przetłuszczającą się. Uwaga! Szampon jest do skóry głowy, a odżywka do włosów. Dobierając preparaty do pielęgnacji, musimy o tym pamiętać.
Wiele kobiet po ciąży traci włosy – dosłownie – garściami. Jaki jest tego powód? Czy można zatrzymać ten proces czy należy się z tym pogodzić?
Mgr Bożena Podobińska: Nie należy wpadać w panikę. Wypadanie włosów po ciąży
to sytuacja przejściowa i jest wynikiem zmian hormonalnych. W okresie ciąży wzrasta poziom estrogenów, wtedy włosy są gęste i lśniące. Około dwa miesiące po połogu poziom estrogenu znacznie się obniża. Dodatkowo niektóre mamy w trakcie karmienia rezygnują
z pełnowartościowych posiłków i stosują diety eliminacyjne, aby zapobiec alergii u noworodka. To wszystko ma wpływ na stan i jakość włosów.
W celu przywrócenia stanu sprzed porodu warto działać dwutorowo: zewnętrznie - poprzez
stosowanie naturalnych produktów do pielęgnacji skóry głowy i włosów, na bazie składników stymulujących wzrost włosów oraz wewnętrznie - poprzez wzbogacenie posiłków w produkty bogate w łatwo przyswajalne witaminy i minerały (mięso, warzywa, owoce), witaminy: H (biotyna), B5, E, żelazo, krzem, magnez, cyn, selen. Pamiętajmy, że zażywanie wszelkiego rodzaju suplementów należy skonsultować z lekarzem.
Komentarze