Tradycyjne sposoby pielęgnacji niemowląt odchodzą do lamusa?
Od lat pielęgnujemy najmłodsze pociechy według rad naszych mam i babć – czy wszystkie te wskazówki nadal świetnie się sprawdzają? Które ponadczasowe porady i gadżety są wciąż na czasie, a do których nowoczesne mamy już raczej nie wracają? Dowiedzcie się więcej, co o legendarnych już metodach pielęgnacji najmłodszych sądzą mamy i babcie, które zapytałyśmy o ich złote rady dla świeżo upieczonych rodziców.
Kąpiel w krochmalu na alergiczną skórę
„Kiedy nie wiedziałam już co robić, gdy skóra Ksawerego w piątym miesiącu życia robiła się czerwona i pełna krostek – zwłaszcza w pachwinach i na szyi – moja mama poleciła mi przygotowanie kąpieli w krochmalu. Spojrzałam na nią zaskoczona, bo kąpiel w kisielu wydawała mi się obrzydliwa! Byłam w szoku, kiedy skóra małego po wlaniu do niej roztworu skrobi ziemniaczanej nie tylko uspokoiła się, ale też młody przespał całą noc bez budzenia i płaczu! ” Agnieszka z Wrocławia
Ten sposób radzenia sobie ze swędzącą i reaktywną skórą dzieci ostatnimi czasy wraca do łask. I nie ma w tym nic dziwnego. Pośród wielu tańszych i droższych kosmetyków, które mają wesprzeć rodziców w pielęgnacji skóry maluchów to chyba najprostszy, najłatwiejszy
i najtańszy – a przy tym od lat polecany między mamusiami, bo możliwy do zastosowania
w każdej chwili, bez wychodzenia do apteki czy drogerii.
Do wykonania krochmalu wystarczy nam mąka ziemniaczana, którą zwykle mamy w kuchennej szafce. Po rozmieszaniu kilku łyżek mąki z zimną wodą należy połączyć roztwór z ok. 0,5 litra gorącej wody i energicznie wymieszać. Następnie należy przelać powstały gęsty kisiel do wanienki z wodą dostosowując jej temperaturę do wymagań maluszka. Tak przygotowana kąpiel pomaga przy objawach Atopowego Zapalenia Skóry i potówkach, ale także łagodzi odparzenia pieluszkowe, wysypki i podrażnienia, zmniejsza także swędzenie skóry charakterystyczne np. dla alergii.
Olej na skórę, by usunąć ciemieniuchę
„Jestem pod wrażeniem, jak wiele produktów współczesne mamy mają
w kosmetyczkach swoich noworodków. Kiedy mój syn był mały, na ciemieniuchę stosowałam u niego naturalny olej, który zawsze był pod ręką – teraz poleciłam ten sposób synowej do pielęgnacji główki wnuczka, zwłaszcza, że maleńki reaguje alergicznie na niemal wszystkie kosmetyki.” Barbara, babcia Pawełka
Powszechnie stosowane oliwki dla niemowląt niejednokrotnie wzbogacane są o kompozycje zapachowe, których świadomi rodzice na początku pielęgnacji najmłodszych często unikają. Nic dziwnego – podświadomie czują, że im mniej składników ma styczność ze skórą maleństwa, tym lepiej. Dawniej w celu usunięcia ciemieniuchy stosowano najprostsze oleje roślinne, które
z powodzeniem wspomagały ich usuwanie nie niosąc dodatkowo ryzyka uczuleń czy alergii na dodawane zapachy.
Wystarczy, że posmarujesz skórę maleństwa naturalnym olejem np. ze słodkich migdałów lub niezwykle popularnym zarówno w kosmetyce i kuchni olejem kokosowym. Po kilkunastu minutach od nałożenia olejku na skórę wystarczy delikatnie wyczesać skórę przy pomocy delikatnej szczoteczki. W dobie podejścia less waste i minimalizmu – mówimy tak prostym
i wielofunkcyjnym rozwiązaniom!
Ponadczasowe płatki mydlane zamiast silnych detergentów
„O ile ze starszą córką nie miałam tego problemu i bardzo szybko mogłam zacząć prać jej ubranka w zwykłym proszku, to z najmłodszą Zosią ciągle mam kłopot – na jej skórze pojawia się zaczerwienienie i kaszka, które wyraźnie sprawiają jej dyskomfort. Przypomniałam sobie wtedy, jak moja przyjaciółka prała ubranka swojego synka
w zwykłych płatkach mydlanych – i to nas uratowało!” Ewa, mama Zosi i Bianki.
W porównaniu do nowoczesnych i ultra wygodnych kapsułek wymagają odrobiny zachodu, bo przed dodaniem ich do pralki najlepiej rozpuścić je w wodzie, ale coś za coś – mamy gwarancję, że pierzemy bieliznę i pieluszki maleństwa w najprostszym środku, który minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii, a przy tym naprawdę dobrze dopiera i nie niszczy tkanin. W dobie rosnącej świadomości EKO warto wybierać te w kartonowych opakowaniach, które można recyklingować – bez użycia nadmiernego plastiku!
Nie masz głowy do każdorazowego rozpuszczania płatków mydlanych? Możesz spróbować użyć hipoalergicznych płynów do prania opartych o bazę mydlaną – będą szybsze w użyciu, a ich większa pojemność to gwarancja wydajności. Polecamy wybierać te produkty, które są oznaczone jako hipoalergiczne i takie, które można stosować również przy skórze z Atopowym Zapaleniem Skóry.
Łagodne mydełko toaletowe zamiast żeli do mycia z długim składem.
„Kiedy stanąłem przed półką z produktami dla najmłodszych naprawdę nie wiedziałem, co wybrać. Emulsje, żele, kremowe balsamy, olejki, mydła – tyle tego! Zadzwoniłem do mojej mamy i za jej radą zdecydowałem się na najprostsze rozwiązanie – hipoalergiczne mydełko w kostce, które może być stosowane od pierwszych dni życia. Moja żona patrzyła na mnie dziwnie, bo sama pewnie wybrałaby coś innego, ale wierzcie mi, okazało się ono strzałem w dziesiątkę!” Michał, tata Poli
z Bielska.
W przypadku pielęgnacji najmłodszych my też będziemy powtarzać bez końca: less is more, czyli im mniej, tym lepiej! Kąpiel dziecka w kolorowych czy zapachowych produktach często może powodować podrażnienia i dodatkowe przesuszenia delikatnej skóry. Dlatego cieszy nas, że wielu rodziców wśród produktów do mycia maleństwa wybiera te najprostsze
i najbardziej delikatne – hipoalergiczne mydełka w kostce.
To również świetne rozwiązanie w pożądanym ostatnio przez wszystkich opcji wegańskiej. Roślinna baza mydlana i papierowa etykieta łatwa do recyklingu to na tle innych produktów pakowanych w tworzywa sztuczne naprawdę świetna EKO opcja, która dodatkowo nie drenuje portfela rodziców, bo często kosztuje mniej niż 5 zł!
Jakie jeszcze tradycyjne rozwiązania w pielęgnacji najmłodszych pociech przychodzą Wam do głowy? Które z powodzeniem stosujecie u swoich dzieci, a które zdecydowanie odsyłacie do lamusa? Podzielcie się nimi z nami i innymi czytelnikami w komentarzach!
Komentarze