Z zastosowaniem tlenu hiperbarycznego spotkamy się m.in. w zabiegach kosmetycznych, które pozwalają na oczyszczenie oraz delikatne złuszczenie naskórka. W tym przypadku mowa oczywiście o peelingu wodno-tlenowym z użyciem soli fizjologicznej, zwanym również oxybrazją. Co więcej, tlen hiperbaryczny okazuje się niezbędny do przeprowadzenia infuzji, której celem jest głębokie wprowadzenie w skórę preparatu ze składnikami aktywnymi, np. ekstraktem ze śluzu ślimaka. Co warto wiedzieć o wspomnianych terapiach jeszcze przed ich rozpoczęciem? I przede wszystkim – jakich efektów można się spodziewać po wykonaniu zabiegów z użyciem tlenu hiperbarycznego?

Nie każdy peeling musi być mechaniczny!

Do peelingu, czyli kuracji polegającej m.in. na złuszczaniu martwych komórek naskórka, przylgnęła łatka intensywnego, mechanicznego zabiegu. Bo jak inaczej dałoby się pozbyć zanieczyszczeń i zredukować różne niedoskonałości skóry? W praktyce jednak okazuje się, że działanie mechaniczne wcale nie jest do tego potrzebne. We współczesnej kosmetyce są dostępne metody, które polegają na bezinwazyjnym, delikatnym oczyszczaniu i złuszczaniu naskórka. A peeling wodno-tlenowy jest tego najlepszym przykładem.

W oxybrazji tlen hiperbaryczny wykorzystuje się do emitowania strumienia soli fizjologicznej (pod wysokim ciśnieniem). W ten sposób kosmetolog może bezinwazyjnie oczyścić skórę w wybranych partiach ciała – najczęściej w okolicach twarzy, szyi czy dekoltu. Niemniej, takie działanie to nie jedyna zaleta peelingu wodno-tlenowego. Połączenie tlenu hiperbarycznego i soli fizjologicznej pozwala również na zniwelowanie stanów zapalnych, podrażnień i bakterii beztlenowych w obszarze zabiegowym. Nic dziwnego, że oxybrazja jest szczególnie polecana m.in. osobom z cerą trądzikową.

Kuracja wybierana przez gwiazdy show-biznesu

W kosmetyce, podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia, panują często chwilowe mody na rzeczy, które wydają się niezwykle skuteczne czy wręcz przełomowe. A infuzja tlenowa była przecież początkowo promowana jako zabieg uwielbiany m.in. przez gwiazdy show-biznesu. W przypadku tej kuracji kosmetycznej trudno jednak mówić o chwilowej modzie. Infuzja tlenowa nawet po wielu latach od momentu pojawienia się w ofertach salonów urody cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem klientek i klientów. Istotne jest zapewne to, że z omawianego zabiegu można korzystać przez cały rok – również latem, czyli w okresie silnego nasłonecznienia. Ponadto, infuzja tlenowa daje bardzo zadowalające rezultaty i ma całkowicie bezinwazyjny przebieg.

Podczas zabiegu kosmetolog używa tlenu hiperbarycznego do głębokiego wprowadzenia preparatu ze składnikami aktywnymi. W przypadku tego rodzaju infuzji będzie to ampułka zawierająca np. czarny kawior lub ekstrakt ze śluzu ślimaka. Czym różnią się wspomniane preparaty kosmetyczne? Czarny kawior wykazuje przede wszystkim właściwości odżywcze, natomiast ekstrakt ze śluzu ślimaka zapewnia dogłębną regenerację skóry. Co więcej, infuzja tlenowa sprawdza się również jako tzw. zabieg bankietowy. W związku z tym, że efekty kuracji są widoczne już po jednej wizycie w gabinecie kosmetycznym, zabieg można wykonać jednorazowo, przed ważnym wydarzeniem, w celu szybkiego poprawienia kondycji i wyglądu skóry.

Źródło: strona internetowa salonu kosmetycznego Qclinique